Szwajcarzy w dziedzinie rozwiązań finansowych od kilku już wieków stanowią światową awangardę, pisaliśmy już tutaj o nich i ich walucie niejednokrotnie. Aktualnie szykują się tam kolejne zmiany, które mogą stanowić wyłom w polityce finansowej państw zachodnich. Helweci znów mają szansę przypomnieć o swoim przywiązaniu o mocnej i stabilnej waluty opartej na złocie. Z pewnością może to wpłynąć na jego ceny, powodując ich wzrost, a także na kurs franka szwajcarskiego istotny dla wielu kredytobiorców w naszym kraju.
Szwajcaria: fiskalny konserwatyzm i przywiązanie do złota
Niewiele osób o tym wie, ale szwajcarski frank jeszcze do 1999 roku był w 100% wymienialny na złoto i dopiero w tym roku odstąpiono od tej zasady, czyli zniesiono w Szwajcarii standard złota, o którego przywróceniu jednak rozmawia się znów w wielu miejscach świata, zwłaszcza w obliczy kryzysu finansowego, który zaczął trapić świat w 2008 roku. Po tym, jak ten kraj zrezygnował z tej zasady, tamtejszy bank centralny sprzedał ok. 1550 ton złota z posiadanych wcześniej prawie 2600 ton.
Jednak mimo wprowadzenia takich zmian, rozsądna polityka Szwajcarów w kwestiach monetarnych w kryzysowych czasach przysporzyła ich frankowi sporą grupę zwolenników, którzy uważali ją za bezpieczną przystań na trudne czasu. Stąd np. wszystkie problemy osób biorących kredyty hipoteczne we frankach, ponieważ jego cena w relacji do złotówki bardzo znacznie wzrosła, co wpędziło w długi pożyczkobiorców. Szwajcarzy chcieli wesprzeć, swój eksport, któremu silna waluta nie sprzyja i dlatego zaczęli właściwie bez limitu drukować pieniądz. To zaś nie sprzyja budowaniu zaufania do środków płatniczych i również Helweci zaczęli się obawiać o ich jakość.
Referendum w sprawie zwiększenia rezerw złota
I stało się, obywatele górzystego kraju żyjącego w dużej mierze z branży finansowej zobowiązali swój rząd do przeprowadzenia referendum, w którym chcą przesądzić o trzech kwestiach wymienionych poniżej.
- Sprowadzenie całego szwajcarskiego złota do kraju – tam podobnie jak w wielu innych państwach, część kruszcu przechowywana jest poza granicami. Ostatnio taką operację próbowali przeprowadzić Niemcy, choć bez specjalnego powodzenia.
- Zmiana struktury rezerw banku centralnego w taki sposób, aby przynajmniej 20% z nich składało się ze złota w postaci fizycznej. A to oznaczałoby, że docelowo ilość kruszcu w tamtejszym skarbcu musiałaby wynieść między 2,5 a 2,6 tys. ton, czyli do dokupienia zostałoby naprawdę sporo.
- Dodatkowo pod głosowanie zostanie jeszcze poddany zapis o tym, że na szwajcarski bank centralny zostanie nałożony całkowity zakaz sprzedaży posiadanego złota, czyli nie tylko musiałoby ono zostać dokupione, ale również w przyszłości nie można by go sprzedać, zapewne bez odpowiedniego referendum.
Do tych kwestii obywatele Szwajcarii odniosą się już 30 listopada, więc do tego czasu zostało nieco ponad półtora miesiąca. Oczywiście szwajcarskie elity sprzeciwiają się temu pomysłowi twierdząc, że znacznie ograniczy to możliwości działania banku centralnego oraz mniejszy się jego wiarygodność na arenie międzynarodowej. Tym bardziej interesujące jest to, czy Helweci podzielą te obawy podczas głosowania czy może pokierują się jednak swoim rozsądkiem, którego dowiedli już niejednokrotnie (ostatnio odrzucili pomysł stworzenia publicznej służby zdrowia).
Wpływ decyzji Szwajcarów na ceny złota
Gdyby zdarzyło się tak, że wynik referendum pójdzie pod prąd ogólnoświatowym trendom, to mogłoby to znacząco wpłynąć na ceny złota na globalnych rynkach. Oczywiście jednym z głównych czynników byłby tu popyt wytworzony przez bank centralny Szwajcarów, który na wzrost kursów wpłynąłby, gdyby zgodnie z postulatami rozpoczął skup kruszcu. Idą jednak dalej, byłby to wyraźny sygnał, że standard złota, który niektórym wydawał się archaizmem, nadal jest możliwy i to nie w jakimś peryferyjnym kraju pokroju Libii Kadafiego, ale niemal w centrum finansowym pierwszego świata znanym ze swojego rozwiniętego systemu bankowego. Czas pokaże, a złoto jeszcze tanieje, wkrótce zapewne okaże się jak długo jeszcze ta sytuacja się utrzyma.
zapoznalem sie z faktami na temat zlota a przede wszystkim Jaki jest stosunek ilosciowy tego pierwiastka do pieniadza na rynku (szacunkowo , bo chyba nikt nie wie dokladnie ^^ ). by pokryc papier zlotem cena 1 grama zlota bylaby sprawca wielu zawalow serca, wprost kosmiczna ;). a w nagrode za ciekawosc dowiedzialem sie ze zloto jest prawie dwukrotnie ciezsze od olowiu a cale swiatowe zasoby przetopione to szecian o dlugosci boku tylko ok. 20 metrow ! kto nie wiedzial niech poczyta o zlocie , naprawde od tego czasu spogladam na zloto inaczej ^^